Brak programów edukacyjnych w cieniu inicjatywy MEN dot. podpasek i tamponów
Post Ads#1 UP placement
Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) ogłosiło plan wprowadzenia obowiązku zapewnienia podpasek i tamponów w szkolnych toaletach, co spotkało się z mieszanymi odczuciami opinii publicznej. Inicjatywa ta – deklarują przedstawiciele resortu – ma na celu poprawę dostępu do środków higieny osobistej. Pojawiają się głosy krytyki związane z brakiem równoległych programów edukacyjnych oraz nadmierną ingerencją w sprawy intymne dziewcząt w wieku szkolnym.
Wiceminister Paulina Piechna-Więckiewicz, odpowiedzialna za projekt dotyczący darmowych podpasek w szkołach, przyznaje że inicjatywa ta jest jeszcze niedopracowana. MEN obecnie stara się ocenić zapotrzebowanie na te produkty, jednak brak informacji na temat równoległych programów edukacyjnych budzi znaczne obawy wśród rodziców i nauczycieli.
Obecnie obowiązujące rozporządzenie MEN mówi jedynie o zapewnieniu dostępu do środków higieny osobistej w szkolnych toaletach, nie precyzując konkretnie, o jakie środki chodzi. Brak szczegółowych wytycznych może prowadzić do niejednoznaczności w zakresie działań dyrekcji szkół.
Post Ads#2 middle in article placement
Analizy, którymi posługuje się MEN, zostały opracowane przez Kulczyk Foundation. Według nich co szósta uczennica opuszcza lekcje z powodu braku środków higienicznych.
Post Ads#2 middle in article placement
Jednakże, równolegle z inicjatywą dotyczącą podpasek i tamponów, pojawiają się obawy co do braku programów edukacyjnych w szkołach. Krytycy zwracają uwagę na fakt obcinania zakresów nauczania.
Dziennik Gazeta Prawna, Redakcja TwojaPolityka.PL