„Scholz, musisz uważać na słowa” – Niemcy na ławie oskarżonych za działania wobec Ukrainy

YouTybe/The White House- screenshot
Post Ads#1 UP placement
„Scholz, musisz uważać na słowa. Jedyne miejsce, na jakie zasługują Niemcy w tych negocjacjach, to ława oskarżonych” – powiedziała Karoline Leavitt, rzeczniczka prasowa Białego Domu, odnosząc się do krytyki Olafa Scholza wobec rozmów pokojowych między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem i wyłączenia z tego procesu Niemiec. Słowa Leavitt odbiły się szerokim echem w mediach i wywołały falę dyskusji na temat niemieckiej roli w obecnym kryzysie na Wschodzie.
Ale czy jej słowa są przesadzone? Wręcz przeciwnie – polityka Niemiec wobec Ukrainy przez lata konsekwentnie podkopywała suwerenność tego kraju i dawała Rosji strategiczne przewagi.
Nord Stream 2 – niemieckie wsparcie dla Kremla
Jednym z najbardziej wymownych symboli niemieckiej polityki, która przyczyniła się do wzrostu potęgi Rosji, jest projekt Nord Stream 2. Niemcy przez lata forsowały ten gazociąg, który miał na celu ominięcie Ukrainy jako kraju tranzytowego, a w efekcie pozbawienie jej kluczowych dochodów z przesyłu gazu.
Niemiecki rząd przez dekady ignorował ostrzeżenia, że projekt ten uzależnia Europę od rosyjskich surowców i wzmacnia Moskwę finansowo. Dopiero po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku, Berlin wstrzymał certyfikację gazociągu, ale szkody zostały już wyrządzone – latami Niemcy sponsorowały rosyjski reżim, który dziś prowadzi brutalną wojnę.
Hełmy zamiast realnej pomocy militarnej
Podczas gdy Polska oraz inne państwa zachodnie zaczęły wysyłać Ukrainie broń, Niemcy na początku konfliktu zadeklarowały… dostarczenie 5000 hełmów. Decyzja ta stała się symbolem niemieckiej hipokryzji i obłudy – Berlin oficjalnie deklarował wsparcie dla Ukrainy, a w rzeczywistości ograniczał pomoc do minimum.
Dopiero pod presją sojuszników Niemcy zaczęły zwiększać swoje zaangażowanie militarne, ale nawet wtedy przekazywanie ciężkiego sprzętu przeciągało się miesiącami, co opóźniało ukraińskie operacje wojskowe.
Tajne negocjacje Niemiec z Rosją i Chinami
Niemcy nie tylko przez lata finansowały rosyjski reżim, ale także prowadziły tajne rozmowy z Moskwą i Pekinem, starając się zabezpieczyć własne interesy gospodarcze. W 2023 roku ujawniono, że niemieccy dyplomaci prowadzili zakulisowe rozmowy z rosyjskimi przedstawicielami na temat potencjalnego zakończenia wojny – bez udziału Ukrainy i jej sojuszników.
Berlin wielokrotnie próbował lawirować między Rosją a Zachodem, unikając jednoznacznego stanowiska. Dziś, gdy USA podejmują realne kroki na rzecz zakończenia konfliktu, Niemcy stawiają się w roli obrońców Europy – choć to ich działania przez lata wzmacniały Moskwę.
Dlaczego Niemcy „zasługują na ławę oskarżonych”?
Słowa Karoline Leavitt trafnie oddają niemiecką rolę w obecnym kryzysie. Niemcy przez lata:
✅ Sponsorowały Rosję przez Nord Stream 2, mimo ostrzeżeń USA i krajów Europy Wschodniej.
✅ Prowadziły potajemne rozmowy z Rosją i Chinami, podważając jedność Zachodu.
✅ Długo zwlekały z realnym wsparciem wojskowym dla Ukrainy, ograniczając się do symbolicznych gestów.
Dziś, gdy Scholz krytykuje rozmowy Trumpa i Putina, USA przypominają Berlinowi, że to jego polityka przyczyniła się do obecnej sytuacji. Ława oskarżonych dla Niemiec? Brzmi jak sprawiedliwość historyczna.
Źródła: X, TwojaPolityka.PL